sobota, 26 października 2013

8# Zayn

Hej nazywam się [t.i.]. Nie mam za wielu przyjaciół jak, również nie chodzę na dyskoteki. A dlaczego? Bo nikt mnie jeszcze na takową imprezę nie zaprosił. Wszyscy w szkole nazywają mnie kujonem, ale ja i tak się w domu nie dużo uczę, ponieważ tylko uważam na lekcji. W domu jak przyjdę zasiadam przed kompem i piszę opowiadania, które i tak nie trafiają na żadnego bloga a ni nic, nawet nie pokazuję tego mamie. To życie już trochę mi się znudziło, bo całymi dniami siedzę w domu. pewnego dnia postanowiłam zaryzykować i założyć swojego bloga i co mnie bardzo zdziwiło pokazało się dużo wyświetleń jak i również komentarzy. postanowiłam spróbować jeszcze czegoś. Czego i tak o mnie nie wie tylko moja najbliższa rodzina. lubię śpiewać i jak to wszyscy mówią, że i ładnie. Wiec dla nich postanowiłam się zapisać do x-factora. Wiedziałam, że tam występował również mój ulubiony zespół ale niestety zajął trzecie miejsce. Moim ulubieńcem jest Zayn Malik. Już za niedługo mają odbyć się pierwsze przesłuchania. Boję się niemiłosiernie, że mi kiepsko pójdzie i się zbłaźnię przed tak wielką publiką a szczególnie prze jury. Pojechałam na miejsce pierwszego przesłuchania ale jechała tylko ze mną moja siostrą. W końcu przyszedł czas na mój występ, w tedy strach się spotęgował i ledwo co wydusiłam ze siebie słowo. Jak zaczęłam śpiewać rozluźniłam się kompletnie i czułam się jak bym była w swoim żywiole. Oceny jury były same pozytywne i przeszłam do kolejnego etapu. Mama powiedziała, że nie mam iść do szkoły tylko się przygotowywać do kolejnego etapu. Zauważyłam u niej ekscytację, z tego, że przeszłam dalej a wszyscy w rodzinie mówią na mnie "Mała Gwiazdka". Właśnie nadszedł ten dzień Butt Campy. Mama z tatą mnie odwieźli i mieli przyjechać na następny dzień. Jak się okazało przeszłam i teraz pozostało mi to, że nie wiem do jakiego jury mnie przydzielą. Szczerze najbardziej chciałabym pójść do Simona. Na tą wieść się ucieszyłam jak tylko wyszedł za drzwi akurat on. Każdy musiał przygotować jakąś piosenkę do tego żeby Simon mógł wyeliminować pewne osoby. I po raz kolejny bałam się, ze odpadnę. Ale jednak było to wielkim zdziwieniem, że dostałam się dalej. I tak przeszłam cały x-factor miał odbyć się ostatni odcinek, w który trzeba było zaśpiewać z kimś sławnym. Byłam ciekawa co Simon wymyśli bo to miała być dla mnie niespodzianka. Był dzień występu a ja nie wiedziałam co będę śpiewać.
     -[t.i.] zaśpiewasz z pewnym zespołem. Powiem szczerze nigdy tego nie było ale zrobimy tak oni zaczną śpiewać na początku i ty dołączysz do nich.- powiedział i chciał odejść ale musiałam się zapytać jaka to piosenka.
     -Simon a jaka to będzie piosenka?- zapytałam bałam się bo nawet się nie przygotowałam do niej.
     -Zobaczysz, ale znasz ją na pamięć.- powiedział i odszedł. Pierwszą piosenkę zaśpiewałam bez problemowo. Druga też jakoś poszła a teraz nadszedł czas na niespodziankę dla mnie. Simon mnie zapowiedział a ja miałam czekać na kogoś kto mnie wpuści na scenę. Stałam tyłem i przede mną pojawił się facet, który zawsze mnie wprowadzał na scenę a teraz kazał się ustawić przed wejściem na scenę. Na scenie zobaczyłam cały zespół One Direction. Po prostu byłam w szoku zapowiedzieli mnie a ja zaczęłam śpiewać jedną z moich ulubionych piosenek. A była to LWWY cieszyłam się jak małe dziecko, że moje marzenie się spełniło. W końcu mogłam zejść ze sceny i tam czekałam aż program się skończy. Podszedł do mnie Zayn ucieszyłam się, że to właśnie on.
     -Hej masz bardzo piękny głos.- powiedział do mnie mulat a ja spaliłam buraka.
     -Dzięki.- tylko tyle zdołałam powiedzieć bo nagle odebrało mi mowę.
     -A może chciałabyś z nami gdzieś wyjść?- zapytał a ja nie wiedziałam co powiedzieć.
     -Zayn nie powinnam jutro też mam dzień i to najważniejszy.- powiedziałam i spuściłam wzrok w dół.
     -Choć wujek Simon się nie obrazi ani nic. No nie daj się prosić bo zawołam chłopaków.- powiedział grożąc mi ale się z tego śmiał.
     -Nie mogę naprawdę może innym razem.- powiedziałam i gdzieś poszłam ale nie mogłam iść zbyt długo, ponieważ po chwili ktoś mnie podniósł ale wcześniej zasłonił mi oczy. Zaczęłam się szarpać ale ta osoba był ode mnie silniejsza.
     -Mówiłem, że chłopacy nie odpuszczą.- powiedział znajomy głos.
     -Ej no chłopaki puśćcie mnie. Proszęęęęę.- chciałam ich trochę pomęczyć ale oni jakby by mnie nie słyszeli nieśli mnie dalej. Po chwili poczułam ja wsadzają mnie do samochodu a ja się przestraszyłam.
     -Nie martw się wujek Simon o wszystkim wie i pozwolił nam na wszystko.- powiedział jak mi się wydaje Niall.
     -Tak on może tak ale ja się nie zgodziłam.
     -No ale twoje zdanie się aż tak bardzo nie liczy jak wujeczka.- powiedział pasiasty, szczerze już lepiej mi szło rozszyfrowanie kto mówi.
     -Dobra a może tak zdejmiecie mi tą opaskę?- zapytałam z nadzieją.
     -NIE!!!!- usłyszałam jak wszyscy to powiedzieli. Do końca drogi się nie odzywałam byłam na nich zła chociaż ich nie znam. Siedziałam tak do momentu kiedy nie poczułam rąk na moim barku. Przestraszyłam się chociaż i tak dobrze wiedziałam kto to mógł być.
     -Ej nie bój się.- powiedział Zayn. Momentalnie się uspokoiłam i mogłam znów widzieć ale i tak wszystko było jak za mgłą. Wyszłam jakoś ze samochody ale nagle zakręciło mi się w głowie i jakby nie Zayn to był poleciała na spotkanie z ziemią.
     -Hej co się dzieje?- zapytał Louis, który podszedł do nas.
     -Nasza koleżanka prawie by zemdlała.- powiedział oskarżycielsko mulat za to pasiasty trochę posmutniał. Chciałam iść sama ale niestety nie pozwolił mi na to Zayn. Wziął mnie na ręce i  tak szliśmy. Byłam ciekawa gdzie my się znajdujemy.
     -Dobra a może mi któryś z was powiedzieć gdzie my jesteśmy?- zapytała a oni popatrzyli na siebie i zrobili dziwne miny.
     -Jesteśmy u nas w domu.- powiedział Daddy. Ja tylko skinęłam głową i już poszłam sama. Trochę mi tak dziwnie bo kiedyś jeszcze pisałam o nich a teraz mogę ich na prawdę poznać i pogadać.
     -Dobra to może coś o sobie powiesz.- powiedział Harry.
     -Spoko a co byście chcieli wiedzieć.- powiedziałam i każdy po kolei zadawał mi pytania. Gadaliśmy tak dość długo kiedy o mało nie zasnęłam na siedząco. Zayn zaprowadził mnie od jakiegoś pokoju i podał mi jakąś koszulką i dresy oraz wskazał mi łazienkę. po czynnościach w łazience położyłam się na bardzo wygodne łóżko i zasnęłam. Obudziłam się a obok siebie zauważyłam mulata. Szybko się odsunęłam od niego i mało co nie spadłabym z łóżka. Poszłam do łazienki i musiałam ubrać się w to co wczoraj miałam na sobie. Zeszłam dół a tam nikogo nie zastałam. Postanowiłam sobie coś przygotować, szczerze czułam się u tych idiotów jak u siebie. Nagle poczułam dłonie na moich biodrach.
     -Hej, hej to nie jest ładnie wychodzić komuś z łóżka.- powiedział mulat a ja zaczęłam się śmiać.
     -Radzę się nie śmiać bo on może wpaść na jakiś chory pomysł.- jak powiedział to Liam przestałam się śmiać i spoważniałam bo zobaczyłam, która godzina.
     -Który z was mnie zawiezie do studia?- zapytałam się.
     -Tak szczerze to my też tam jedziemy więc idę obudzić resztę i zaraz będziemy jechać.- powiedział Liaś. Zayn zaczął robić naleśniki a ja patrzyłam jak on to robi. Cały czas miałam głupi uśmieszek pod nosem bo mulat co jakiś czas klął.
     -Zayn nie klnij tyle a jak nie umiesz zrobić naleśników to ja ci pomogę.- powiedziałam.
     -A mogłabyś mi pomóc?- zapytał z nadzieją a ja podeszłam do niego i zaczęłam się za robienie tych lego naleśników. Jak już były gotowe usiadłam i wszyscy szybko pochłonęliśmy naleśniki i ruszyliśmy do studia. Jak tylko tam się znaleźliśmy porwały mnie dziewczyny żeby mnie przygotować do występu. Po chwili mogłam zauważyć jeszcze jedną osobę w pomieszczeniu.
     -[t.i.] czemu ja się dopiero dziś dowiedziałem, że byłaś u chłopaków.- powiedział lekko zły Simon.
     -No bo oni powiedzieli, że ty o wszystkim wiesz.- wytłumaczyłam się a on złagodniał.
     -Dobra ale nic Ci nie zrobili ani nic z innych rzeczy?- zapytał. Ja pokręciłam głową na nie i Simon odszedł. Za parę minut miałam wyjść na scenę. Denerwowałam się jeszcze bardziej niż na pierwszych przesłuchaniach. Show się skończył i okazało się, że zajęłam pierwsze miejsce. Nie mogłam w to uwierzyć i nagle całe 1D wyleciało i zaczęło mnie ściskać i gratulować i też tak było z Simonem. Potem możecie się spodziewać co było wielka sława i w ogóle ale brakowało mi jednego. Tak mojej wielkiej miłości obok mnie. Tak tęsknię za chłopakami, bo od tamtego dnia kiedy się poznaliśmy przyjaźnimy się i mieszkamy razem. Właśnie oni musieli wyjechać na 6 miesięcy w trasę. Mijał właśnie trzeci miesiąc bez nich i w tym domu było tak pusto bez nich. Czasami przychodziły do mnie dziewczyny czyli: Dan, El i Pezz. Little Mix poznałam na jednym z koncertów, były bardzo sympatyczne i tak się zaprzyjaźniłyśmy. Czekałam właśnie na dziewczyny bo umiliłyśmy się u mnie i potem miałyśmy pojechać na zakupy. Usłyszałam dzwonek, poszłam otworzyć a tam zobaczyłam Zayna, który w ręce trzymał różę.
     -[t.i.] kocham Cię.- powiedział i wpił się w moje usta. Nie wiedziałam co mam zrobić.
     -Ja Ciebie też.- powiedziałam i tym razem to ja pocałowałam go. Byłam bardzo szczęśliwa, bo mulat powiedział, że zabiera mnie ze sobą w dalszą trasę. Jesteśmy ze sobą dość długo i każdy wie coś dzieje się po paru latach ze sobą.
____________________________________________
Mam nadzieję, że imagin o Zaynie się spodoba i będzie dużo komentarzy. Pisałam go o tak bo nikt nie chciał imagina więc wymyśliłam sobie o naszym mulacie. Przepraszam za wszystkie błędy i w ogóle mam nadzieję, że ktoś będzie chciał imagina z jednym z naszych idiotów.

1 komentarz:

  1. Owww uwielbiam ten imagin <3
    Świetnie wyszedł ;p
    Pozdrawiam Bella♥

    zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń